Długo spychany do roli jedynie wykończenia, róż stał się niekwestionowaną gwiazdą cery. Rozświetla, podkreśla i podkreśla wszystkie odcienie skóry, nigdy ich nie maskując. W pogoni za makijażem, który odzwierciedla naturalną strukturę skóry, pojawiła się nowa generacja formuł: róże w galaretce. Ich popularność była błyskawiczna – liczba poszukiwań kosmetyków wzrosła o ponad 130% w ciągu zaledwie kilku tygodni.
Trend napędzany przez media społecznościowe
Szybki wzrost popularności różu w galaretce zawdzięczamy w dużej mierze mediom społecznościowym. Pinterest, w swoim raporcie „Predicts 2026” , potwierdza entuzjazm wokół „różu w galaretce”, który stał się jednym z najczęściej wyszukiwanych haseł w tym roku. Na TikToku i Instagramie można znaleźć mnóstwo filmów demonstracyjnych, prezentujących świeży, transparentny i dający się budować efekt. Twórcy kosmetyków cenią go za zdolność do upiększania skóry bez efektu maski, pozwalając na uwydatnienie znamion, tekstur i mimiki. To prawdziwa pochwała dla promiennej i pewnej siebie twarzy.
Tekstura zmieniająca zasady gry
Róż w galaretce wyróżnia się przede wszystkim doznaniami sensorycznymi. Pożegnaj się z pudrami, które bywają zbyt ciężkie, i kremowymi formułami wymagającymi starannej aplikacji. Konsystencja jest wodnista, miękka, wręcz sprężysta w dotyku. Natychmiast wtapia się w skórę, bez żadnych ciężkich czy ostrych linii. Nakładasz, wklepujesz i gotowe.
Ta ultralekka konsystencja jest odpowiednia dla każdego rodzaju skóry, nawet tej ze skłonnością do przesuszania. Nie podkreśla suchych skórek i zapewnia świetliste wykończenie, które daje wrażenie naturalnie promiennej skóry. Efekt można stopniować: różowy połysk dla zdrowego blasku lub bardziej intensywny kolor, który podkreśli kości policzkowe, nie przytłaczając cery.
Marki, które płyną na fali entuzjazmu
W obliczu tego entuzjazmu, kilku markom udało się wyróżnić. Milk Makeup urzeka galaretkowym różem o natychmiastowym efekcie chłodzenia, przeznaczonym zarówno do policzków, jak i ust. Sephora Collection oferuje zabawną wersję, której odcień dostosowuje się do pH skóry, dzięki czemu każda aplikacja jest wyjątkowa. Rimmel stawia na praktyczność, oferując uniwersalny format, który można łatwo nosić i używać wszędzie.
Te produkty mają jedną wspólną cechę: upraszczają makijaż, nie odbierając mu przyjemności. Niewiele narzędzi, niewiele kroków, a efektowne i nowoczesne wykończenie, które dopasowuje się do Twojego tempa i osobowości.
Zobacz ten post na Instagramie
Róż w galaretce – must-have przyszłości 2026 roku
To nie przypadek, że róż w galaretce ma szansę stać się jednym z must-have'ów roku 2026. Odpowiada on na powszechne pragnienie bardziej intuicyjnego, delikatniejszego i bardziej uniwersalnego makijażu. Jego celem nie jest transformacja twarzy, a raczej uzupełnienie skóry taką, jaka jest – jej fakturą, blaskiem i charakterem.
W świecie, w którym trendy zdominowane są przez look „no-makeup” i naturalny blask, ten róż spełnia wszystkie kryteria: szybko się nakłada, jest wygodny w noszeniu i uniwersalnie podkreśla urodę. To coś więcej niż tylko produkt – to ucieleśnienie wizji piękna, która pozytywnie wpływa na ciało, a każda cera zasługuje na uwydatnienie, bez filtrów i nadmiaru. Nie tylko dodajesz koloru; ujawniasz swój blask.
